78
Junior Admin
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: PRZENIESIONY Temat postu: Bajka na .... |
|
|
Dawno,dawno temu,a może całkiem nie dawno,za górami,za lasami był staw.Do stawu ze wszystkich stron wpływały małe strumyczki.
Dzięki temu woda była świeża i przejrzysta.
W stawie mieszkały ryby.Mniejsze i większe,bardziej lub mniej kolorowe.
Ryby dbały o swój staw.Czyściły dno,usuwały zbędne rośliny i ciągle powiększały swój staw.
Zakładały w nim przepiękne ogródki,ozdobione roślinami i kolorowymi kamykami.Nad stawem i jego mieszkańcami czuwała Złota Rybka.Dzięki niej w stawie panowała atmosfera spokoju i przyjaźni.Strumykami do stawu zewsząd napływały małe rybki.
Gromadziły się wokół Wielkich Ryb i słuchały ich opowieści.Zadawały pytania,a Wielkie Ryby chętnie dzieliły się swą wiedzą z narybkiem.Wiedziały,że pośród niego też wyrosną Wielkie Ryby.
Małe rybki uczyły się zakładania ogródków i przyozdabiania ich kamykami,aby były równie piękne,jak ogródki Wielkich Ryb.I trwało to tak wiele lat,aż do pewnego dnia.Tego dnia na staw spadło nieszczęście.Złota Rybka nieopatrznie podpłynęłado brzegu,na którym już od dawna czaił się Czarny Kocur.Czarny Kocur wyciągnął pazury
i porwał Złotą Rybkę.Wszystkie ryby w stawie ogarnął szok.Jak to możliwe,co się stało?
Zamarły w bezruchu i nie wiedziały co robic.Wtedy,z mulistej zatoczki na krańcach stawu,wyłoniło się Małe Zielone Monstrum.Wszystkie ryby wiedziały,że ono tam mieszkai traktowały go jak mieszkańca stawu.Niestety nie wiedziały co je teraz spotka.
Małe Zielone Monstrum przypięło sobie do piersi złotą łuskę znalezioną na miejscu tragedii.
Nie martwcie się - powiedziało - Wszystko będzie tak jak dawniej,tylko teraz ja będę Złotą Rybką.I wyszczerzyło zęby.
Ryby nie wiedziały,że te dotąd spokojne Małe Zielone Monstrum,jest przeżarte niezaspokojoną ambicją i rozdętym ego.
- W stawie będą zmiany.Najpierw zamknę dopływy wszystkich strumyczków.Potem będę sukcesywnie likwidował wasze ogródki.A może nawet zasypię staw.
Ryby podniosły wrzawę - Dlaczego? My się nie zgadzamy! Czemu to robisz?
Bo tak - odpowiedziało Małe Zielone Monstrum.
Następnego dnia ryby zebrały się na środku stawu.Ale co to?Jednej brakuje.
Znów podniosły wrzawę.Nagle zobaczyły,że co chwila,jedna po drugiej Wielkie Ryby znikają.
Pozostałe zaczęły opuszczac staw.Nawet kilka małych rybek,podążyło za Wielkimi Rybami.
Wszystkie inne,te które zostały,tkwią w mętnej wodzie,nie rozumiejąc o co chodzi,ogłupione przez Małe Zielone Monstrum.
Wśród plątaniny małych strumyków Wielkie Ryby odnalazły się i zaczęły kopac własny staw.
Myślicie,że im się uda? Chyba tak.Bo jak się czegoś bardzo chce,to można wszystko zdziałac.
Post został pochwalony 4 razy
Ostatnio zmieniony przez 78 dnia , w całości zmieniany 1 raz
|
|